Jeden z największych huncwotów III RP


Łapówki za oddanie majątku polskiego za bezcen

Posted by Marucha w dniu 2015-08-07 (piątek)

Jeden z najgorszych skurwieli i złodziei III RP. Janusz Lewandowski.

Anna Wiejak w portalu Prawy.pl: Tysiąc osób wzięło ok. 500 mln łapówek za oddanie polskiego majątku za bezcen.

Przez ostatnie 25 lat straciliśmy 5 mln miejsc pracy, 50 proc. sektora przemysłowego i 85 proc. sektora bankowego, co zostało sprzedane w ręce kapitału zagranicznego za 4,5 -5 proc. wartości odtworzeniowej i, według szacunków prof. Kazimierza Poznańskiego z Washington University, poszło to za ok. 400-500 mln łapówek dla ok. 1 tys. osób– powiedział dr Wojciech Błasiak podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu Chrześcijańskiego Ruchu Społecznego.

Zwrócił uwagę, że wynikłe z tego zadłużenie państwa powoduje utratę suwerenności ekonomicznej.

– To, co decyduje o niemożności naprawy tego państwa to jest to, że ordynacja nie pozwala podporządkować klasy politycznej wyborcom, ani wymienić tej klasy w sposób istotny – zauważył. – Dzięki takiej jakości elit mamy państwo, które ja nazywam miękkim państwem, które jest strukturalnie wysoce niesprawne, mało praworządne i wysoce skorumpowane – skonstatował.

Wydaje się szczególnie interesujące, że mimo istnienia w Polsce służb mających czuwać nad przestrzeganiem prawa, żaden z owych łapówkarzy nie został pociągnięty do odpowiedzialności. Otwartym pozostaje pytanie, czy stosowne służby zwróciły się do wspomnianego wyżej prof. Poznańskiego z prośbą o dokonanie analizy oraz przekazanie informacji, w posiadaniu których ów się znajduje?

Anna Wiejak
Źródło: prawy.pl


Czy to te osiągnięcia ostatniego ćwierćwiecza świętowaliśmy czekoladowym „możłem” (od „ożeł morze”) w gejowskich okularach? Ciekawe, kto się wyróżniał wśród paserów majątku narodowego, czy czasem nie święty z St.Moritz, któremu tak zaszkodził niedawno wiedeński sznycel?

Kto pamięta takie tuzy prywatyzacyjne za złotówkę jak Janusz Lewandowski, Wiesław Kaczmarek, Emil Wąsacz, Jan Krzysztof Bielecki (temu ostatniemu wszystkie życiorysy rozpoczynają się po roku 80). A nasz niedoszły noblista Balcerowicz, największy słup grandziarza Sorosa w Europie (słup w takim samym sensie, jak młody-wykształcony z dużego-miasta Mariusz Plichta był słupem w Amber Gold).

Nad Polską, prócz wielu mitów i klątw (np. mit popularnego wciąż niedorzecznika Jerzego Giedroycia, który powinien był spaść z cokołu w tym samym czasie, co Lenin i Dzierżyński), ciąży coś, co nazywam przekleństwem wojny trzynastoletniej.

Chodzi o to, że kiedy Stany Pruskie wypowiedziały posłuszeństwo Zakonowi przejmując większość zamków i warowni i wystąpiły do króla Kazimierza Jagiellończyka o inkorporację Prus do Korony Polskiej, król, owszem, inkorporację podpisał i wojnę Zakonowi wypowiedział, ale Jagiellon nie byłby Jagiellonem, żeby przyjąć wszystko podane jak na tacy. Zwłoka goniła zwłokę, Krzyżacy przy pomocy najemników odbili większość zamków, a przywódców Stanów Pruskich powywieszali i dopiero jak lokomotywa z wiesza Tuwima, „Najpierw — powoli — jak żółw – ociężale”, przez 13 lat, kosztem niebywałych ani wcześniej ani później nakładów finansowych, szastając przywilejami szlacheckimi na lewo i prawo, a i tak rezultat zwycięskiej wojny był połowiczny w porównaniu z tym, co można było uzyskać na początku za darmo.

Podobnie jest i teraz. Mamy Deusche Bank Polska, Deutsche Presse Polska, już wkrótce będzie Deutsche Bahn Polska i teraz dopiero będziemy repolonizować (tu polecam artykuły p. Cezarego Miecha o repolonizacji ale z głową. Osobiscie uważam, iż sensowniejsze byłoby zbudowanie polskiego sektora bankowego na nowo w oparciu o SKOK-i, no ale też i nie bez przyczyny rząd PO robi czarny pijar SKOK-om, zas min. Szczurek – ten od opodatkowania prezentów pierwszokomunijnych – nazywa je „piramidą finansową” itd.).

Gdzie bylibysmy teraz, gdyby przez ostatnie 25 lat MSZ-tem zarządzali Polacy, gdyby zamiast rozbijać Polonię, zaproszono ją do udziału w odbudowie Kraju, gdyby zamiast wyprzedaży wszystkiego, co można za 5% wartosci odtworzeniowej przeprowadzono powszechne uwłaszczenie, gdyby miliony Polaków nie musiały w desperacji szukać nisko płatnej pracy za granicą, zaś w magazynach niemieckiego Lidla pracowały dzieci dzisiejszych prominentów PO, a na angielskim zmywaku dzisiejsze autorytety oralne z GW i kuźniary z TVN?

PS
W kwestii rocznicy Powstania Warszawskiego oraz wydarzeń bieżących, mój rozwój przebiega nieco podobnie do kol. Matki Kurki – wolałby z Powstańcami z ostatnim nabojem iść do kanałów niż z obecnymi elitami siedzieć wygodnie w pociągu pancernym i zamawiać ładnie pachnące kiełbaski.

Pierwsze wypowiedzi i gesty prezydenta Dudy napawają nadzieją [??? – admin], podobnie jak optymizmem napawają przestraszone popierdywania niemieckich i żydowskich mediów. Dlatego uważam, że z jednej strony należy udzielić mu początkowego wotum zaufania (odpuśćmy już te komentarze o Kornhauserach), ale z drugiej strony pomóc i nie zostawiać samego na pastwę agentury „ruskiej, pruskiej i rakuskiej” oraz banderowskiej, bo może być z nim tak, jak z księdzem proboszczem – jakiego sobie parafianie wymodlą, takiego będą mieli. [Taaaa… szczególnie agentura ruska jest groźna. Wystarczy spytać np. takiego Mariusza Cysewskiego. – admin]

To nie sztuka siedzieć i czekać z założonymi rękoma na pierwsze potknięcia. Duduś póki co zbiera plusy (por. Pomoc Polakom na wschodzie dziejowym zadaniem państwa polskiego) i jakim będzie prezydentem w dużym stopniu zależy od nas samych. I nie pozwólmy na odrodzenie się przemysłu pogardy i nienawisci, bo różne Tomasze syfi-Lisy Lisienki czy palikoty już przebierają nogami, żeby zafundowac nam powtórkę z rozrywki.

[Duda żadnych plusów nie zebrał. Chyba, że zaliczymy mu na razie puste słowa i obietnice – podobnie jak Obamie zaliczono pokojowe obiecanki przyznając mu Nobla – admin]

http://macgregor.neon24.pl

26 thoughts on “Jeden z największych huncwotów III RP

  1. Dzięki za prawdę…..czytam z zapartym them, i wytrzeszczem oczu……o tym co Tu czytam,..mówiłem tym co chcieli mnie słuchać ,….już 1990 roku
    Pozdrawiam wszystkich…..best regards..

    Polubienie

    • Chyba za mocno wytrzeszczyłeś te gały („wytrzeszcz”…?!) – bo wyleciały z oczodołów i wpadły w posikane gacie…heh…

      Polubienie

      • Źle zadane pytanie. Myślisz, że PIS czy ktokolwiek inny wogole będzie mógł cokolwiek zrobić? Myślisz, że byli tacy głupi i nie zabezpieczyli się? Głupi to jesteśmy tylko my obywatele. I to jest tragedia

        Polubienie

    • musimy pokazać biurwy sprzedajne na latarniach póki jeszcze ich nie sprzedali a majątki złodzieji muszą wrucić do skarbu państwa w wolnej Polsce tak nam dopomóż BÓG.

      Polubienie

    • Ukarać złodziei. Jak podejmuje się władzę, to należy podjąć również ryzyka. Jeśli PiS ustapi, to marne widoki z naszym narodem.

      Polubienie

  2. Janusz Lewandowski…..polityk którego wybrali wyborcy…który zajął się prywatyzacja majątku narodowego…może brzmienie powinno być inne….polityk, który zajął się w doskonały sposób okradaniem majątku narodowego…powiązany ze skorumpowanym wymiarem sprawiedliwości i sądownictwa. …największą mafia w dziejach Narodu Polskiego….Zobaczmy konta w bankach szwajcarskich…tych żydowskich prominentow…i zapytaj my czyje to pieniądze. …niech rozlicza się…..przed ludźmi. ..przed sądem. ….I jeśli wszyscy podlegamy prawu…..niech poniosą karę stosowną do czynu…..Odbudujmy. ..państwo prawa…..leczenie będzie kosztowne ale opłacalne. …jestem dobrej myśli. ..nie pozwólmy aby Polska rządziła mafia zachodu…to przecież piąty rozbiór Polski…..sprzedane zakłady. .huty… stocznie…..i nie udana prywatyzacja górnictwa na Slasku….próbowano zniszczyć górnictwo. ..zamiast szukać rozwiązania. …w dzisiejszych czasach kryzysu węglowego. ..próbowano sprzedawać nasza wartość bezcenna jaka jest ziemia naszych ojców. …prywatyzacja Lewandowskiego i podobnych jemu szumów in. .polegała na wyprzedaży za bezcen..tego wszystkiego co budowalismy latami….sprzedane zakłady grabiono z maszyn i sprzętu. ..wywozowe. ..pozostawiając puste hale produkcyjne..zwalniali ludzi…tak wyglądała polityka zachodu wobec Polski….przyjęli nas do Unii Europejskiej aby nas podporządkować. ..przyjaciele dzikiego zachodu…Teraz próbują nam narzucić swoją demokrację. …bronią swoich korporacji i interesów. ..Apeluje do ludzi….kochających swoją ojczyznę. .aby jeszcze bardziej się zjednoczyli….bądźmy w tych trudnych chwilach razem tak jak w sierpniu 1980 roku…pamiętajmy PRAWDA ZAWSZE ZWYCIEZY

    Polubienie

  3. POLSKA to i tak cud ze istnieje bo ,począwszy od ”BOLKA,, WAŁĘSY do ryżego DONKA kradli ile się dało i wyprzedawali bez konsekwencji ,obserwujmy co będzie dalej się działo w naszej Ojczyznie ?

    Polubienie

  4. Właśnie, wszystko nagle zrobiło się nieopłacalne i trzeba było zamykać,by nie dokładać, a to trzeba było pozamykać, ale tych decydentów z DEMOKRADZIEŻY, czyli „DEMOKRACJI PO POLSKU”. Szkoda, że tak tak późno doszliśmy do takiego wniosku, ale lepiej późno niż wcale !!!!!!

    Polubienie

  5. Zaczęło się od Funduszy Inwestycyjnych i 27mld długu po 10 latach administracji Gierka. Najlepsz przedsiębiorstwa nalezące do FI zniszczono, ludzie poszli na bruk, a taki dług zaciąga się regularnie 2 razy w Roku. Zaciskanie pasa było dla roboli i innej budżetowej nędzy. Teraz ma nastąpić zmiana nazewnictwa ulic, placów i innych budowli oraz upamiętnianie tablicami, popiersiami, sztandarami i pomnikami różne wydarzenia i postacie. Zapłacimy za to my najliczniejsi podatnicy. A władze nam puchną ilościowo i jakościowo (sztuki i kilogramy) to puchlina głodowa?

    Polubienie

  6. Malwersanci finansowi nie tylko wyprzedali polskie dochodowe przedsiębiorstwa i gałęzie polskiego przemysłu ale także zdeponowali polskie złoto w EBC i MFW ponad 100 ton,zakupione po 1998 roku prawdopodobnie ze środków finansowych uzyskanych z prywatyzacji po zaaplikowanej przez L. Balcerowicza tzw. Transformacji ustrojowej. Do chwili obecnej, po zmianie kilku rządów żadna ekipa rządowa nie rozliczyła się przed Narodem z środków uzyskanych z prywatyzacji, która została przeprowadzona w sposób dalece odbiegający od reguł ekonomii.

    Polubienie

  7. Nadal aktualny i nie rozwiązany problem. Polskie złoto zdeponowane w EBC i MFW musi wrócić do Polski. Dopilnujmy wspólnie aby nie podzieliło losów Przedwojennego Funduszu Obrony Narodowej, tzw. złotego FON !

    Polubienie

  8. AMBER GOLD—–oh dawno temu już miałem napisac …zapytajcie się tego człowieka czy to on nie jest pomysłodawcą amber gold….haha …on tusk i inni ….nie musicie długo szukać …a może to ten ma te pieniadze których szukacie…przeciez on był juz pomysłodawca podobnego działania co doprowadziło polskę do poważnych strat…Likwidacja NFI. To była największa afera trzeciej RP Gdyby plan się powiódł, dziś większość z nas byłaby udziałowcami prężnych funduszy inwestycyjnych, które zarządzałyby dobrze prosperującymi zakładami produkcyjnymi. Niestety, plan zawiódł i większość Polaków została ze stuzłotowym banknotem w ręku, a firmy kierujące narodowymi funduszami przynoszącymi straty, zarobiły w sześć lat – 520 mln złotych. Do tego już w 2004 roku jedna czwarta firm prowadzonych przed NFI upadła, a wielu pozostałym groziło bankructwo. Rząd właśnie stworzył ustawę, która ma zamknąć całą sprawę.

    Program Powszechnej Prywatyzacji powstał na początku lat dziewięćdziesiątych. Wprowadzał go rząd Hanny Suchockiej, a jego pomysłodawcą był Janusz Lewandowski. Koncepcja oparta była między innymi na utworzeniu 15 Narodowych Funduszy Prywatyzacyjnych, które miały zarządzać 512 zakładami produkcyjnymi.

    Udziałowcami tych funduszy mieli być wszyscy Polacy. Bony, dzięki którym mieliśmy stać się ich współwłaścicielami, dostaliśmy w 1995 roku. Odebrało je 25,9 miliona Polaków. Od tego momentu nasze udziały miały być pomnażane. Zarządzane wolnorynkowymi zasadami fundusze i zakłady miały przynosić dochody i tym samym powiększać wartość bonów. Niestety, tak się nie stało.Wielka klapa na ogromne sumyO tym, że program Narodowych Funduszy Inwestycyjnych jest niewypałem już w 2003 roku, czyli na trzy lata przed jego zamknięciem, alarmowała Najwyższa Izba Kontroli. Jej zdaniem, na NFI zarobiły tylko firmy zarządzające ich majątkiem. Skandalem według kontrolerów było to, że otrzymały one 530 milionów złotych mimo tego, że przez kolejne lata fundusze przynosiły straty.Zysk zanotowały one tyko w 1997 roku – zarobiły wtedy prawie 198 milionów złotych. W 1996 zamknęły swoją działalność stratą w wysokości 645,5 miliona złotych.

    Najwięcej pieniędzy przepadło w 1999 roku – fundusze straciły 2,07 miliarda złotych. Lata 1995-2003 NFI zamknęły na minusie wynoszącym 3,6 miliarda złotych. Potem, czyli do roku 2006 – kiedy to rządzący zamknęli program – ich bilans się poprawił, zarobki wahały się w granicach od nieco ponad 100 do 505 mln zł.

    Prywatyzowali zakłady w kiepskiej kondycji

    Wśród winnych kiepskiej sytuacji NFI, Naczelna Izba Kontroli widziała Wiesława Kaczmarka, ministra przekształceń własnościowych w latach 1993-1996. NIK zarzucała mu, że przez jego działania, umowa z firmami zarządzającymi NFI była tak skonstruowana, że otrzymywały one wynagrodzenie mimo tego, że Fundusze nie przynosiły zysków. A jak koncepcję Narodowych Funduszy Inwestycyjnych widzi sam Wiesław Kaczmarek?

    – Trudno oceniać tę koncepcję, bo nie mamy danych, które pokazywałyby, co stało się z 512 prywatyzowanymi zakładami – mówi Kaczmarek. – Krytyka może wynikać z faktu, że w Polsce panuje zła maniera mówienia o prywatyzacji w samych negatywach. Prawda jest taka, że wśród tych przedsiębiorstw duża część była w kiepskiej kondycji finansowej, a do tego samemu programowi Solidarność i AWS zrobili bardzo złą renomę. Dlatego ludzie szybko wyprzedali się z bonów – dodaje.

    Według niego, Polacy wyprzedali się z udziałów, bo nie byli też jeszcze gotowi na posiadanie papierów wartościowych. Były minister jest przekonany, że program NFI był i tak lepszy od koncepcji rozdawnictwa w postaci proponowanej na przykład przez Lecha Wałęsę – 100 milionów dla każdego.

    Innego zdania jest profesor Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN Ryszard Bugaj, który twierdzi, że ta prywatyzacja nie przyniosła żadnych korzyści społeczeństwu. – Te 26 milionów Polaków, które kupiło bony NFI za około 20 zł, po kilku latach mogła sprzedać go za sumę, która wystarczała na obiad w restauracji. Ludzie zostali oszukani, bo przecież mówiono im, że na tych bonach zbudują poważne oszczędności – kwituje ekonomista.Według niego, wina leży więc po stronie tych, którzy konstruowali ten system. Po prostu nie był on dopasowany do realiów tamtych lat. Nikt, kto był posiadaczem jednego bonu, nie miał szans na zbicie fortuny. Dopiero jeśli ktoś posiadał kilkaset, a nawet kilka tysięcy takich bonów inwestycyjnych mógł odczuć realny zysk.

    Tymczasem spora część świadectw – bo około 3 milionów – trafiła do zagranicznych inwestorów. Największym z nich jest Arnhold and S. Bleichroeder, który posiada blisko 5 proc. akcji każdego z funduszy.

    Bankructwa najlepszym dowodem klapyTwórcy Narodowych Funduszy Inwestycyjnych nie mogą się też pochwalić sukcesami w ratowaniu zagrożonych upadkiem przedsiębiorstw. Już w 2004 z ogólnej puli 512 zakładów uczestniczących w NFI, 130 zostało postawionych w stan likwidacji lub upadłości. Te dane dobitnie pokazują fiasko tego programu prywatyzacji.

    Polubienie

  9. To, że PiS nic z tym przez 4 lata nie zrobił znaczy, że albo sam jest umoczony albo bardzo nieudolny. Ostatecznie to może być nieprawda. Innego wyjścia nie ma.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.