Kapitał nie ma narodowości? To zobaczcie jaki hejt przeciwko Polakom potrafią siać należące do Niemców media
wpis z dnia 5/04/2016
foto: internet
Z okładek kontrolowanego przez niemiecki kapitał tygodnika wynika, że Polska jest „męczarnią”, „Kokolandem”, „krajem wściekłych ludzi”, a sami Polacy są nieufnymi poganami. Wydźwięk jest taki, że można się wstydzić z Polski oraz z faktu bycia Polakami. A teraz wyobraźmy sobie, że polski kapitał przejmuje kontrolę nad np. „Der Spiegel”. Co by się działo, gdyby tygodnik ten zaczął nagle sączyć anty-niemiecki hejt i pedagogikę wstydu skierowaną przeciwko Niemcom? Ciekawe jak szybko odwróciliby się od niego wszyscy reklamodawcy?
Należący do niemiecko-szwajcarskiego koncernuRingier Axel Springer tygodnik „Newsweek Polska”jest w mojej opinii dobrym przykładem jak tworzyć w zbiorowej świadomości polskich czytelników patologiczne przekonanie o nikłej wartości swojego narodu, która w konsekwencji może powodować „kompleks niższości” wobec innych nacji. Wystarczy spojrzeć na bijące po oczach okładki „Newsweeka”.Polska jest „męczarnią”, „Kokolandem”, „krajem wściekłych ludzi”, a sami Polacy są podejrzliwymi i nieufającymi nikomu poganami. To, wraz z cyklicznymi atakami w tradycyjny kod kulturowy Polaków, sprawia, że establishment Brukseli i Berlina wyrasta w oczach czytelników tego tygodnika na zupełnie naturalne siły „postępu” i „europejskości”, niejako z automatu mające legitymację do tego, by dzierżyć władzę nad „zaściankową, ciemno-brunatną, narodowo-katolicką” Polską.
Budując wśród polskojęzycznych odbiorców medialnego przekazu przekonanie, że niedoścignionym wzorem jest „kosmopolityczna europejskość”, czyli dziwna, ponadnarodowa wspólnota niesprecyzowanych interesów, niemieckie media w istocie działają na korzyść Berlina (tj. prawdziwej stolicy UE). Kreują bowiem poczucie lęku przed koncepcją silnej i niezależnej Polski, czyli takiej, która mogłaby realnie zagrozić gospodarczym interesom Niemiec. Kreują poczucie lęku przed postawami patriotycznymi czy pro-państwowymi, utożsamiając je z obciachem, żenadą czy wstydem. Odrzucają tym samym polski kod kulturowy, a w alternatywie proponują nieskrępowaną otwartość na wszystko to, co brukselskie i europejskie.
Mentalna odbudowa polskiego społeczeństwa, która będzie miała pozytywny wpływ na praktycznie każdą dziedzinę życia publicznego, jest z pewnością trudna, ale nie niemożliwa. Wymaga ona jednak wielkiego poświęcenia oraz skutecznych działań, które dadzą opór legalnej propagandzie uprawianej przez media należące do zagranicznego kapitału.
wpis z dnia 5/04/2016
niewygodne.info.pl
blog niewygodny dla establishmentu III RP