Niewyparzona buzia siostry Gessler


 

 

Magda Gessler kontra właściciel hotelu. Będzie ugoda? Gwiazda TVN: „Wesołych świąt”

sz

 

18.04.2014 , aktualizacja: 18.04.2014 10:45
 
Magda Gessler, Dolina Charlotty

Magda Gessler, Dolina Charlotty (Kapif/Facebook.com)

 
Magdalena Gessler stanęła przed Sądem Rejonowym w Słupsku, bo prywatny akt oskarżenia skierował przeciwko niej Mirosław Wawrowski, menedżer kompleksu hotelowego Dolina Charlotty. Twierdzi, że został przez celebrytkę zniesławiony. Obie strony nie wykluczają jednak ugody.
Chodzi o awanturę, do której doszło w maju ub. roku. Magda Gessler przyjechała do Słupska nagrać kolejny program z cyklu „Kuchenne Rewolucje”. Nocowała 10 km dalej, w czterogwiazdkowym hotelu Dolina Charlotty. Nie była zadowolona. Twierdzi, że trafiła do pokoju, który miał kiepską klimatyzację, posiłki były fatalne i ogólnie źle ją traktowano. Na koniec pobytu miała w wulgarny sposób naubliżać personelowi hotelu.

Dobre imię na szwank

Po awanturze, rozmawiając z dziennikarzami, celebrytka nazwała Dolinę Charlotty „antyhotelem”, w którym pracują osoby niekompetentne. Mówiła też, że obsługa popełniała cały łańcuszek błędów oraz że w normalnych warunkach przyszedłby do niej menedżer hotelu, przeprosił i porozmawiał na temat rabatu.

 

Mirosław Wawrowski twierdzi, że został pomówiony i znieważony oraz że celebrytka naraziła go na utratę zaufania publicznego.

Przed sądem menedżer domaga się od Gessler zapłaty 10 tys. zł oraz zamieszczenia na jej koszt w gazetach, telewizji i portalach internetowych ogłoszenia, w których przyzna, że mówiła nieprawdę na jego temat oraz prowadzonego przez niego hotelu.

Gdyby sąd Sąd Rejonowy w Słupsku uznał celebrytkę za winną, to będzie mógł dodatkowo zasądzić grzywnę.

Wesołych świąt

Proces nie mógł się jednak rozpocząć od kilku miesięcy, bo gwiazda TVN w ogóle nie przyjeżdżała do Słupska. Trzykrotnie przysłała zwolnienia lekarskie.

W czwartek pojawiła się w sądzie po raz pierwszy. Dziennikarze nie mogli jednak wejść z nią na salę rozpraw, bo wyłączono jawność postępowania. Udało się nam jednak ustalić, że adwokaci zaproponowali ugodowe zakończenie sprawy. W jakiej formie celebrytka przeprosi, jeszcze nie ustalono.

– Spotkamy się po świętach i będziemy negocjować – powiedział nam Jerzy Pasieka, pełnomocnik Wawrowskiego.

– Polubowne zakończenie tej sprawy wydaje się bardzo prawdopodobne – dodaje Jacek Potulski, który reprezentuje przed sądem Magdalenę Gessler.

Ona sama nie chce jednak niczego komentować. Zapytana przez dziennikarzy o ugodę odpowiedziała krótko: – Życzę wesołych świąt.

Kolejna rozprawa 29 maja. 

 

Zobacz także
 

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.