Bądź czujny wobec wroga narodu

Polski plakat socrealistyczny 1949-1955

Po śmierci Stalina wszystko się zmieniło. W piętnaście lat po zakończeniu wojny, młodzi zaczęli słuchać Beatles’ów w Radio Luxembourg i rzucili się na „bikiniarskie” kolory. Plakat socjalistyczny nie miał już do kogo przemawiać.
Dzisiaj, z perspektywy czasu, możemy tylko podziwiać techniki pracy ówczesnych mistrzów czy pośmiać się z naiwnych haseł i prymitywizmu propagandy, którą karmiono wówczas ludzi.
www.muzeumniepodleglosci.art.pl

« Poprzednie 15 / 15 Następne »

następnepoprzednie

fot. Muzeum Niepodległości

Polski plakat socrealistyczny 1949-1955

Ponad 60 polskich plakatów socrealistycznych z lat 1949-1955 można obejrzeć na wystawie pt. „Socjalizm twórz, wspólnotę twórz!” otwartej w Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej. Prace pochodzą ze zbiorów Muzeum Niepodległości Warszawie
Socjalizm twórz, wspólnotę twórz! Polski plakat socrealistyczny 1949-1955
26.03 – 10.04.2012 r.
Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej, ul. Skazańców 25, 01-532 Warszawa
www.muzeumniepodleglosci.art.pl

Admin:

Porównywanie rzeczywistości odległych od siebie  o lat 50 jest nieporozumieniem lub zwykłą i wulgarną manipulacją. Trzeba zaznaczyć, że w owym czasie Polska była szkołą światowego plakatu podobnie jak teatru, muzyki i wielu innych dziedzin kultury czego nie można powiedzieć o zakłamanej współczesności. Jakże celnie przedstawiony plakat przewidział obecne trudności Polski wynikające z syjonistycznej nadreprezentacji władzy.Pozostale plakaty są pełne ciepła i nadziei po ludobójczej wojnie wywołanej przez obecnego sojusznika strategicznego. Z tego też względu zachęcam  do obejrzenia tej galerii z czasów kiedy wstępowała w Polaków nadzieja na cywilizacyjne zmiany, które dzisiaj odbierają nam pogrobowcy imperiów zła.W końcu lepsza jest infantylna nadzieja aniżeli grabieżcza rzeczywistość. I jakżeż wyraźna jest w tych plakatach różnica stosunku do pracy w zestawieniu z dniem dzisiejszym. Stąd też jeżeli z czegoś się śmiać to wyłącznie z burżuazyjnej propagandy billbordowej i radosnego bezrobocia.

Źródło: WP.pl